poniedziałek, 30 grudnia 2013

Rozdział 3 :)

No i jest rozdział 3. Wiem że teraz jest nudno ale się dopiero rozkręcam :D Przygotujcie się na akcję :)
Miłego czytania :)
**Rozdział 3**
Wiatr we włosach i moje nogi biegnące z prędkością światła do domu Ally gdy sobie przypomniałem że przecież to u mnie mieliśmy się spotkać. Zadzwoniłem do niej i powiedziałem że spotkamy się u niej ,zgodziła się. Gdy byłem u drzwi Sonic Booma wpadłem na pewien szalony aczkolwiek super pomysł. Weszłem do Sonic  Booma i w otoczeniu innych ludzi zacząłem śpiewać do Ally która stała przy kasie:
Poznaliśmy się zeszłego lata
Zaczęliśmy naszą przyjaźń.
Nie umiem ci powiedzieć jak to wszystko się stało.
Wtedy przyszła jesień
Nigdy nie byliśmy tacy sami
Te noce, wszystko było takie magiczne

I zastanawiam się, czy ty też za mną tęsknisz
Jeśli nie, to jest jedna rzecz, którą chciałbym, żebyś wiedziała

Myślę o tobie każdego ranka, gdy otwieram oczy
Myślę o tobie każdego wieczoru, gdy gaszę światło
Myślę o tobie w każdej chwili, każdego dnia mojego życia
Jesteś cały czas w moich myślach. To prawda.

Myślę o tobie tobie tobie tobie...
Myślę o tobie tobie tobie tobie...

Nie wiedziałaś co powiedzieć
Kiedy cię dzisiaj zobaczyłem.
Pozwolisz by wszystko rozpadło się na kawałki?
Bo wiem że powinienem
Zapomnieć o tobie jeśli potrafię.
Ale nie mogę przez tak wiele spraw.

Myślę o tobie każdego ranka, gdy otwieram oczy
Myślę o tobie każdego wieczoru, gdy gaszę światło
Myślę o tobie w każdej chwili, każdego dnia mojego życia Jesteś cały czas w moich myślach. To prawda.

Myślę o tobie tobie tobie tobie...
Myślę o tobie tobie tobie tobie...

Kiedy wreszcie przestanę udawać,
Że to co mamy nigdy się nie skończy
Oh, oh
Jeśli wszyskto co mamy to ten moment
Nie zapomnij o mnie, bo ja tego nie chcę
Nie mogę sobie pomóc

Myślę o tobie
Ooo
Myślę o tobie
Ooo

Myślę o tobie każdego rana, gdy otwieram oczy
Myślę o tobie każdego wieczoru, gdy gaszę światło
Myślę o tobie w każdej chwili, każdego dnia mojego życia
Jesteś w moich myślach cały czas. To prawda.

Myślę o tobie tobie tobie tobie...
Myślę o tobie tobie tobie tobie...
Ally była miło zaskoczona i wzruszona podeszła do mnie i powiedziała:
-To dla mnie ?
-A niby dla kogo?- spytałem
-Austin jesteś taki słodki... -
-Nic nie mów- powiedziałem i pocałowałem ją prosto w usta:
-Nic nas teraz nie rozdzieli
-Nic?-spytała
-Tak- i wtym momencie wszyscy zaczęli klaskać, Trish się rozpłakała ze wzruszenia a Dez rozerwał swoją koszulkę, gdy ją rozerwał widniała tam jeszcze jedna z napisem: Drużyna Ally.
Teraz wiedziałem że nic nas nie rozdzieli jakie potem było moje  zdziwienie gdy stało się coś nieoczekiwanego...

sobota, 28 grudnia 2013

Nie wiem co zrobić z miłością do ciebie...

Miłego czytania :)
**Rozdział 2**
Trish spojrzała na mnie z triumfalnym uśmiechem:
-Wiedziałam-wykrzyknęła radośnie- Wiedziałam że coś do niego czujesz.
Byłam trochę zdezorientowana tą sytuacją:
-Jak to wiedziałaś? Tak bardzo to było widać? Zresztą nie  odpowiadaj to nieważne. Nie mogę nic zrobić z miłością do niego. On kocha Kirę- wyznałam prawie płacząc
Trish objęła mnie ramieniem:
-Oj Ally, to że chodzi z Kirą nie znaczy że ciebie nie kocha, a teraz musisz mu powiedzieć to co czujesz. I to jak najszybciej.
-Ale Trish, ja.. nie mogę zniszczę naszą przyjaźń swoim wyznaniem- wyznałam. Muszę iść i mam nadzieję że dochowasz tajemnicy- Trish sztucznie się uśmiechnęła... Trish??- zapytałam z wyrzutem w głosie
Trish zaczepiła jakiegoś turystę i powiedziała a raczej krzyknęła:
-Ally kocha Austina!- na co ten spojrzał się na nią jak na idiotkę a potem zwróciła się do mnie:
-Teraz twoja tajemnica jest bezpieczna.
Uśmiechnęłam się słabo do Trish pożegnałam się z nią i pognałam do domu. W drodze obmyślałam co mam powiedzieć Austinowi. Gdy już obmyśliłam zadzwoniłam do niego:
Austin: Halo, tu Austin.
Ally: Austin? To ja musimy pogadać kiedy moglibyśmy się spotkać ? - czułam jak mój głos drży
Austin: Ally? Hej słuchaj mogę się z tobą spotkać za 2 godziny w moim domu. Rodzice wyjeżdżają na delagację .
Ally: Okej to do zobaczenia
**Austin**
Ally dziwnie się zachowywała jak ze mną gadała drżał jej głos co się nieczęsto zdarza. Zastanawiałem się o czym chce pogadać. Może coś do mnie czuje? Nie Austin, to głupie przecież  kochasz Kirę a nie Ally. Ona jest tylko przyjaciółką... Ale prawda była inna kochałem Ally. Choć bardzo bym nie chciał to ją kochałem. Ale nie chciałem niszczyć naszej przyjaźni. Nie mogłem. Musiałem powiedzieć Kirze że z nią zrywam. Ale tak żeby jej nie zranić. Była dla mnie ważna ale tylko jako przyjaciółka. Wiedziałem gdzie mogę ją spotkać zazwyczaj o tej godzinie jaką była godzina 13 była w barze Mini's poszedłem tam. Gdy ją spotkałem chciała mnie pocałować w usta ale ja ją tylko pocałowałem w policzek. Pewnie się dziwnie poczuła, ale ja wiedziałem że nie chcę jej okłamywać:
-Kira muszę ci coś powiedzieć. Zrywam z tobą- wyznałem ze smutkiem w głosie.
Kira na początku się prawie nie przejęła a potem zobaczyłem w jej oczach smutek:
-Ale jak to Austin dlaczego?
-Kocham Ally
-Nie mogłeś mi tego powiedzieć wcześniej- powiedziała naprawdę wściekła. Jesteś na.. - i tu jej głos przerwał ryk jakiejś koparki ,tak że nic jej nie słyszałem.
Gdy skończyła uśmiechnęła się i powiedziała
-No teraz lepiej. Ale zostaniemy przyjaciółmi prawda ?
-Tak jasne że zostaniemy
- To do zobaczenia-powiedziała i mnie lekko przytuliła.
Teraz wiedziałem co zrobić muszę pognać do Ally i powiedzieć jej co czuję. Ale jeżeli ona mnie odrzuci, to co wtedy?


 
 

piątek, 20 grudnia 2013

Rozdział 1 :)

No oto rozdział 1 będę pisała jako Ally i Austin. No więc zaczynam :) Ten rozdział akurat będzie pisała Ally :) Miłego czytania
**Ally**


Obudziło mnie otwieranie drzwi przez tatę który powiedział:

-Słonko musisz wstawać do szkoły.

A ja ziewając odpowiedziałam:

-Tato, przecież wczoraj zaczęły się wakacje- zaśmiałam się

-Naprawdę? Który dzisiaj?

-28 czerwiec-odpowiedziałam

-Oj faktycznie, przepraszam cię skarbie śpij dalej.

Nie chciałam już spać wpatrywałam się w okno, była piękna pogoda a słońce oświetlało mój pokój.

Postanowiłam napisać smsa do Trish :

Do Trish:

Hejka, może gdzieś o 10 wyskoczymy wszyscy na plażę ? :)

Takiego samego smsa wysłałam do Deza i Austina. Nie minęło 5 minut nim doczekałam się odpowiedzi:

Do Ally Trish

Jasne czemu nie?

Dez:

-Na plażę? Muszę wziąć moje serowe rękawki. Są zrobione z prawdziwego sera! - zaśmiałam się czytając jego odpowiedz. Oj ten nasz Dez.

I oczywiście od Austina:

-Hej, no jasne o 10 w Sonnic Boomie :)

Spojrzałam na zegarek była 9 , pozostało mi trochę czasu by zjeść i się uszykować weszłam do łazienki umyłam się i włożyłam to :
 





i pod spodem założyłam mój biały dwuczęściowy kostium.

Zrobiłam delikatny makijaż, rozczesałam włosy i spięłam je w wysoki kucyk i zeszłam na dół żeby zjeść śniadanie. Po zjedzeniu dwóch kanapek z szynką plastrem pomidora i sałatą, serkiem wiejskim i jabłkiem czułam że jestem najedzona.

Po zobaczeniu że jest 9:50 krzyknęłam do taty:

-Tato wychodzę na plaże spotkać się z Austinem Trish i Dezem.

-Okej baw się dobrze

-Dzięki-odkrzyknęłam i wyszłam z domu.

Po dotarciu na plażę zobaczyłam że jeszcze nie ma Trish, ale to nie jest żadna nowość bo moja przyjaciółka zawsze się spóznia. Podeszłam do Austina i Deza:

-Hej chłopaki. Co tam?

Pierwszy odezwał się Austin:

-Hej Ally- uśmiechnął się szczerze, muszę ci coś powiedzieć- spoważniał nagle, trochę się przejęłam.

-Otóż Ally- odezwał się Dez- Zostałaś najlepszą tekściarką w Miami!!-wykrzyknęli razem.

Nie posiadałam się ze szczęścia :

-O Matko chłopaki nie macie pojęcia jak się cieszę- powiedziałam obejmując ich.

-I to nie wszystko.Wystąpisz dziś na żywo w programie „Dobry Wieczór Miami”

-Wow, strasznie się cieszę a koedy to ma być?

-O 18.

-Okej nie mogę się już doczekać!- właśnie nadeszła Trish- Idziemy na tą plażę czy będziecie tak tutaj sterczeć?

Na plaży było wspaniale, opalaliśmy się, słuchaliśmy muzyki i się dużo wygłupialiśmy.

Potem pożegnałam się ze wszystkimi a Trish powiedziałam:

-Możesz ze mną pogadać?- wiedziałam że muszę komuś powiedzieć o moich uczuciach do Austina i wiedziałam że tą osobą musi być Trish

-Kiedy?

-O 14 w Mini"s ?

-Ok

Dotarłam do domu przebrałam się i zeszłam na dół żeby zjeść obiad potem chwyciłam moją torebkę i wyszłam do Mini's.

Nadeszła Trish:

-No hej o czym chciałaś pogadać?

Byłam zdenerwowana pociły mi się dłonie nie mogłam powiedzieć Trish o Austinie po prostu nie mogłam ale musiałam:

-Trish ja nie wiem jak mam ci to powiedzieć ale ja..

-Wykrztuś to z siebie

-Zakochałam się w Austinie. Rozumiesz?

Prolog :)

No hej :) Dodaję prolog ale nie wiem czy będzie fajny więc piszcie w komentarzach :)
**Prolog**

Zamyślona Ally Dawson swobodnie kroczyła ulicami Miami rozmyślając o Austinie Moonie -jej przyjacielu, chłopaku z którym tworzyła muzykę, który jej zawsze pomagał , który był z nią ze względu na wszystko, rezygnował ze wszystkiego tylko po to aby ona była szczęśliwa. Ally wiedziała że coś od niedawna między nimi jest, bała się że się w nim zakochuje, był dla niej bardzo ważny, ale nie chciała psuć ich przyjazni. Poza tym on miał dziewczynę- Kirę, widziała że są razem szczęśliwi a ona chciała jego szczęścia. Jednak było jej trudno ukrywać uczucie do Austina , nie powiedziała o tym nawet swojej najlepszej przyjaciółce Trisch. Bała się odrzucenia, tego że jakby mu powiedziała co do niego czuje nie chciałby już dalej być jej przyjacielem. Dni mijały a uczucie Ally rosło, nie wiedziała już co robić, jak się zachowywać. . Przyjaciele dziewczyny zauważyli że jest coś nie tak, wielokrotnie się pytali o jej samopoczucie a ona mówiła jedynie „Wszystko jest ok dzięki” a potem zmieniała temat. Jednak któregoś dnia gdy Ally wstała obiecała sobie ,że niebawem wyzna swoje uczucie Austinowi. A wtedy wszystko się zmieni...

Hej wszystkim :)

Założyłam nowego bloga bo mam jakąś wenę na opowiadania z austina i ally, bloga o Violetcie na razie zawieszam. Niebawem pojawi się pierwszy rozdział mojego opowiadania. Mam nadzieję że się Wam spodoba :)